Mało mnie tu ostatnio ale złapałam upierdliwe przeziębienie.
Upierdliwe, bo długotrwałe i osłabiające organizm.
Zupełnie straciłam ochotę na robienie czegokolwiek, co wykraczało poza niezbędne minimum,
czyt. codzienne obowiązki.
Na szczęście już mi lepiej chociaż pogoda za oknem, a zwłaszcza temperatura, nie nastraja zbyt optymistycznie. Byle do wiosny :)
Karteczka powstała dla koleżanki Bartusia.
W końcu zdecydowałam się pociąć scrapcomową "Chatkę na weekend" :)
Od Endiego pochodzą też różowe kwiatuszki i stempelek.
Dorzuciłam ramkę z Wycinanki i baletnicę ze Scrapińca.
Jedną z warstw na kartce podkleiłam tiulem .
Do kompletu powstało pudełko (motylki są w komplecie z ramką).
Na ostatnią chwilę,już po zrobieniu zdjęć, na wieczku przykleiłam imię dziewczynki "Julia".
Pozdrawiam,jeśli ktoś tu zagląda :)
Klaudia
ojoooj! jak ładnie -mogłabym być koleżanką Bartusia -podoba mi się Chatka w Twojej wersji dziewczyńskiej :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :) Podoba mi się pomysł z tiulem, wspaniały detal. Połączenie elementów i kolorów - bajkowe. Pozdrawiam i życzę dużo ciepła i zdrówka :)
OdpowiedzUsuńPiękna! I z moimi ukochanymi pastelami! :)
OdpowiedzUsuńO przecudna, chcę podobną na urodziny, proszę... :D
OdpowiedzUsuń