...po same uszy. Stół zawalony papierami, zdjęciami i narzędziami tortur ;)
Stopniowo zapełniam kolejne strony no ale nie samą kroniką człowiek żyje.
A w życiu jak to w życiu, różnie się dzieje...
No i nie mam niestety do pokazania ani jednego zdjęcia.
Już nie wspomnę o moich zaległościach w odwiedzaniu Waszych blogów :(
Ale za to muszę się pochwalić :) Wygrałam candy u Jagi, hurrra :)
Jeszcze raz dziękuję Jaguś !
I dziękuję Wam za takie cudne komentarze pod moją miętową karteczką :)
Jesteście kochane :*
Pozdrawiam Was serdecznie, Klaudia.
A ja miętową karteczkę przegapiłam, ale sobie obejrzałam teraz- jest rzeczywiście śliczna. Jeszcze raz Ci napiszę, że podziwiam Twoje zaangażowanie w tą kronikę!!!
OdpowiedzUsuńI gratuluję wygranego candy!
pozdrowienia
M.
Gratuluję wygranej :-)
OdpowiedzUsuńNo i miałam napisać o niedosycie zdjęć, ale na szczęście sama się ogarnęłaś i pokajałaś ;-D
Ale następnym razem mają być!