Pamiętam czasy, kiedy oddawałam się tej pasji namiętnie. Potrafiłam zarwać noc, żeby doczytać kilka kolejnych rozdziałów, a najlepiej całą książkę do końca. Teraz czytanie przegrywa z codziennością, ale staram się wykorzystać każdą wolną chwilkę, bo ja kocham czytać :) A dlaczego... odpowiedź na kartach artjournala.
Wpis zrobiłam na wyzwanie
MakaArt.
Pozdrawiam, Klaudia