Wczoraj zaniosłam kronikę do szkoły, mam nadzieję, że dzieciakom się spodoba :)
Zrobiłam zdjęcia poszczególnych stron, niestety kilka wyszło niewyraźnie.
Zauważyłam to dopiero teraz, po przegraniu zdjęć do komputera, nie mam więc możliwości zrobienia nowych fotek.
Dodatkowo musicie mi wybaczyć zamazane twarze i nazwiska, ale nie chcę publikować w internecie wizerunku osób zainteresowanych bez uzyskania zgody.
Pierwszą, tytułową stronę pokazałam już wcześniej, zrobiłam też stronę o historii powstania szkoły i o patronie ale tych nie sfotografowałam .
Nie wszystkie zdjęcia w kronice są dobrej jakości ale lepszych nie miałam. Szczerze powiedziawszy liczyłam na większy odzew, jeśli chodzi o moją prośbę do rodziców dotyczącą zdjęć. Przeliczyłam się ...
Starałam się nie zapychać kroniki wieloma elementami, miało być jak najbardziej płasko ale i tak wyszedł spory grubas. Na razie ma 12 cm grubości a po tym roku na pewno jeszcze przytyje ;)
Pobawiłam się szyciem ręcznym, bardzo mi się spodobało :)
W kronice wykorzystałam papiery z Galerii Papieru, UHK, The ScrapCake, Scrap.com, ILS, i pojedyncze papiery różnych firm. Tekturki ze Scrapińca i Wycinanki.
Te klapki po prawej na górnym zdjęciu i po lewej na dolnym są otwierane, w środku zawierają fotki.
Podoba mi się taki sposób chowania dodatkowych zdjęć. Klapki mają jeden feler, otwierają się przy przekładaniu strony więc ktoś nieuważny może je uszkodzić
( a nie chciałam montować ćwieków, żeby dodatkowo nie pogrubiać kroniki).
Zrezygnowałam z tego pomysłu na dalszych stronach bo przy dzieciakach to jednak ryzykowne ;)
W takich kieszonkach ukryłam tagi z ciekawostkami związanymi z danym wpisem, żeby było też trochę edukacyjnie ;) Wszystkie kieszonki obszyte ręcznie wg kursu Mamajudo, o którym już wspominałam wcześniej :)
Czyż ta Lemoniadowa dziewczynka nie jest urocza? Ma takie wyraziste oczęta :D
Tu zrobiłam potrójną kieszonkę na dodatkowe zdjęcia.
Sówkę, a właściwie dwie, dostałam kiedyś jako gratis od Gizmo, teraz bardzo się przydały :)
Żeby obkleić tornister papierem musiałam najpierw go rozciąć oddzielając górę od dołu, a potem skleić ponownie :) Może i jest łatwiejszy sposób, chętnie przygarnę :)
Po lewej stronie zdjęcia własnoręczne podpisy dzieciaków.
Pod klapką ze zdjęciem klasowym znajduje się oryginalny wycinek z gazety.
Jakby ktoś się nie domyślił, to te kółeczka mają symulować konfetti ;)
Tekturkowe Dinki z Wycinanki (te mniejsze). Na zdjęcie wkradła się karteczka
z nazwą Dinka, której oczywiście tam nie ma. Powiedzmy,że to wersja robocza strony ;) Pod zdjęciem jest tag z biletem do Dinozatorlandu.
Dinkowe stempelki i papierki ze scrap.com.pl.
Pociąg to również tekturkowy gratisik od Gizmo :)
Szkolne dzieciaki z Agaterii.
Lubię, kiedy papiery, zwłaszcza polskie, mają ciekawe nazwy. Można je fajnie wykorzystać do ozdabiania.
Motyl mojej córki to ten środkowy po prawej stronie zdjęcia :)
Podczas Święta Szkoły grupa mojej córki robiła owocowe stworki-potworki. Ta powyżej to jej praca (przeszycia na maszynie moje).
O ile ktoś wytrwał do tego miejsca to już koniec ;)
Ponad 30 zdjęć, ciekawe czy blogger to uniesie ;)
Fajnie mi się robiło tą kronikę ale cieszę się, że już skończyłam.
Najwyższy czas zabrać się za kartki świąteczne. Na razie kartkę zrobiła moja córka, na konkurs w szkole.
Pozdrawiam serdecznie zaglądających :)
Klaudia