Na początku chciałam bardzo podziękować za tak liczne i miłe komentarze pod ostatnim postem :)
Jesteście kochane :*
W klasie mojej córki jednym z zadań na ten rok szkolny jest prowadzenie kroniki.
Pomyślałam sobie,że fajnie by było,gdyby mieli taką kronikę prowadzoną od początku nauki.
Nawet jedna z mam podjęła się w pierwszej klasie prowadzenia takiej kroniki ale szczerze powiedziawszy efekt był taki sobie.
Kronika skończyła się na pierwszym półroczu i wyglądała tak...
Zaproponowałam wychowawczyni, że nadrobię te dwa lata i spróbuję odzyskać kronikę a z niej jakieś zdjęcia. Odzyskiwanie trwało, nie będę się wdawać w szczegóły ale trochę nerwów straciłam, wrrr.
Kilkoro rodziców zareagowało też na moją prośbę o przesłanie zdjęć z poprzednich lat tak więc mam z czym pracować :) Czekam teraz na odbitki.
Kronika z prawdziwego zdarzenia, dzięki jednej z mam, nieocenionej Beatce :*
Na razie powstała pierwsza strona...tekturki od Gizmo :)
I będę musiała się nieźle sprężyć bo dzieciaki i pani czekają niecierpliwie a czas goni.
A co do śmietnikowej wymianki... wyniosłam na śmietnik niepotrzebne kubki
a wróciłam z domkiem :) Super wymianka :)
W swoim czasie(jak skończę kronikę) zostanie pomalowany na biało :)
Tymczasem pozdrawiam Was cieplutko,życzę spokojnej nocki :)
Do zobaczenia za jakiś czas :)
Klaudia